
Kampanie społeczne i edukacja promujące zdrowe nawyki spowodowały, że większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę, jak ważna jest woda w naszej diecie. Codziennie powinniśmy wypijać co najmniej 2 litry. Oprócz tego, że gasi pragnienie, ułatwia trawienie i korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Świadomi konsumenci jednak wiedzą, że woda stwarza również pewne wyzwania. Tylko 2% Polaków nie kupuje wody butelkowanej. Dlaczego powinniśmy dołączyć do tych, którzy wybierają wodę z innych źródeł?
Ślad węglowy, marnotrawstwo wody i niszczenie środowiska – prawdziwe koszty wody butelkowanej
Plastikowe butelki jednorazowe są bardzo dyskretne. Niewielkie, poręczne, dostępne w każdym, nawet najmniejszym sklepie. Wielu z nas nie zastanawia się, jaki ogromny wpływ mają na środowisko naturalne.
Przede wszystkim, ich ślad węglowy jest ogromny! Każdego roku zużywane jest aż 17 milionów baryłek ropy naftowej, aby wytworzyć politereftalan etylenu (czyli popularny PET, w którym najczęściej kupujemy wodę butelkowaną). Transport tych produktów również pochłania ogromne ilości energii i paliwa.
Po drugie, do produkcji wody butelkowanej potrzebne jest znacznie więcej wody niż ta, która znajduje się wewnątrz butelki. Na przykład, do wyprodukowania jednorazowej butelki PET o pojemności 1,5 l trzeba zużyć aż 3 litry wody. Wybierając wodę butelkowaną, zużywamy nie tylko jej zawartość, ale także wodę zużywaną do jej produkcji. Jest to ogromne marnotrawstwo, zwłaszcza w obliczu rosnących deficytów wody.
Po trzecie – jednorazowa butelka służy nam średnio tylko kilka minut. Po wypiciu zawartości od razu ją wyrzucamy (a przynajmniej powinniśmy, ponieważ wielokrotne napełnianie jej wodą jest szkodliwe dla zdrowia). Tylko w Polsce każdego roku na wysypisko trafia około 110 tysięcy ton jednorazowych butelek PET, które mogą rozkładać się nawet przez 1000 lat! Co prawda recykling jest możliwy, ale realnie tylko połowa z nich trafia do ponownego przetworzenia.
Mimo tych faktów, jednorazowe opakowania wody pitnej zalewają naszą planetę w zastraszającym tempie. Jak możemy temu przeciwdziałać? Najprostszym sposobem jest po prostu zmiana naszych codziennych nawyków. Podczas zakupów powinniśmy unikać produktów zapakowanych w plastik. Zamiast jednorazowych butelek, powinniśmy sięgać po butelki wielokrotnego użytku, na przykład te oferowane przez Spinel Soda. Możemy korzystać z butelek szklanych, które są przeznaczone do użytku bezterminowego, lub butelek z bezpiecznego tritanu wolnego od BPA, które mogą służyć przez 4 lata. W ten sposób możemy wyeliminować co najmniej 1769 jednorazowych butelek (a korzystając z butelki szklanej, jeszcze więcej).
Mikroplastik w wodzie, powietrzu i glebie
Kolejnym problemem związanym z wodą butelkowaną jest obecność mikroplastiku. Są to bardzo małe cząsteczki plastiku o wielkości nie przekraczającej 5 mm. Mikroplastik jest obecny praktycznie wszędzie – w powietrzu, którym oddychamy, w wodzie pitnej i glebie. Powstaje w wyniku rozpadu większych elementów plastikowych oraz produkcji drobnych cząstek, które są składnikami środków czyszczących i kosmetyków. Te drobinki plastiku trafiają do organizmów morskich i ostatecznie dostają się na nasze talerze. Każdego roku spożywamy ich znaczną ilość – ponad 250 gramów, co odpowiada wadze trzech pączków.
Dodatkowo, mikroplastik jest obecny w wodzie, którą pijemy. Szacuje się, że cząstki plastiku występują w 72% próbek wody z kranów na całym świecie oraz w aż 90% wód butelkowanych. Badania przeprowadzone przez naukowców z Kanady wykazały, że osoby pijące wodę z jednorazowych butelek rocznie spożywają kilkadziesiąt tysięcy więcej cząsteczek mikroplastiku niż ci, którzy piją wodę z kranu. Przejście na kranówkę jest zatem jedynym słusznym rozwiązaniem.
Szkodliwość plastiku – dlaczego?
Plastik jest bez wątpienia jednym z najważniejszych wynalazków dwudziestego wieku. Jest tani, lekki, wytrzymały, łatwy w produkcji i niezwykle elastyczny. Wkradł się niemal do każdej sfery naszego życia. Rano zaczynamy od szczotkowania zębów plastikową szczoteczką i nakładania kremu z mikroplastikiem. Potem jemy jedzenie zapakowane w folię, nosimy ubrania z tworzyw sztucznych i wsiadamy do samochodu z elementami plastikowymi. Trudno jest obejść się bez sztucznych materiałów. Jednak niektóre z nich mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
Ciemna strona plastiku – wpływ na układ hormonalny
Dlaczego plastik jest szkodliwy? Często zawiera Bisfenol A i ftalany, czyli związki endokrynne (EDC – Endocrine Disrupting Chemicals). Mają podobną budowę do hormonów żeńskich. Gdy dostają się do naszego organizmu, mogą:
- zaburzyć układ hormonalny,
- wywołać choroby zależne od hormonów, takie jak problemy z płodnością, rak piersi, rak prostaty, otyłość.
Chociaż ilość tych substancji w jednorazowej butelce wody jest minimalna, gromadzą się w naszych organizmach, działając na nie destrukcyjnie. Co trzecia osoba na naszej planecie zmaga się z chorobą nowotworową. Połowa z nas boryka się z otyłością, a 80 milionów par ma problemy z płodnością. Dlatego w wielu krajach zakazano stosowania niektórych składników plastiku w produktach dla dzieci. Oczywiście, nie wszystkie rodzaje plastiku są szkodliwe dla zdrowia. Warto znać rodzaje plastiku i symbole obecne na opakowaniach dla własnego bezpieczeństwa.
Woda butelkowana często znajduje się w jednorazowych butelkach PET, które w wysokiej temperaturze mogą uwalniać toksyczne substancje. Warto pamiętać, że substancje mogą przenikać do wody także pod wpływem promieni słonecznych, co często zdarza się w polskich sklepach.
Co jest sprzedawane w butelkach?
Również sama zawartość butelki budzi wiele wątpliwości. Woda butelkowana może być:
- źródlana – zawierająca mniej niż 1000 mg składników mineralnych w litrze (odpowiednik wody kranowej),
- mineralna* – zawierająca co najmniej 1000 mg składników mineralnych w litrze,
- stołowa – otrzymana przez mieszanie wody źródlanej z wodami pochodzącymi z wodociągów, wodą mineralną lub różnymi składnikami mineralnymi,
- lecznicza – zawierająca więcej niż 1000 mg składników mineralnych w litrze oraz co najmniej jeden składnik leczniczy w odpowiednim stężeniu.
*Warto pamiętać, że woda mineralna i lecznicza nie powinny być głównym źródłem nawodnienia organizmu, ponieważ nadmiar minerałów może być niebezpieczny dla zdrowia.
Wielu konsumentów daje się zwieść przez marketingowe sztuczki i kupuje wodę źródlaną, myśląc, że jest to woda mineralna, nie zagłębiając się w skład chemiczny. Innymi słowy, płacą za coś, co mogą mieć zwykłym odkręceniem kranu w domu.
Woda butelkowana – czy to naprawdę wygodne rozwiązanie?
Korzyści dla wody butelkowanej są także ograniczone wygody. Jeśli używamy jej na co dzień, musimy zmierzyć się z uciążliwym oczekiwaniem w sklepowych kolejkach i dźwiganiem ciężkich paczek z wodą. To powoduje obciążenie dla naszego kręgosłupa. Przechowywanie wody również stwarza problemy, zwłaszcza w małych mieszkania. Stosy zgrzewek na korytarzu lub w kuchni nie są estetyczne i przeszkadzają w codziennych czynnościach.
Ekonomia i ekologia – zrezygnuj z jednorazowych plastikowych butelek
Jeśli dbasz o naszą planetę i preferujesz wygodne i ekologiczne rozwiązania, przejdź na wodę z kranu. Jeśli chcesz dodać orzeźwiające bąbelki, użyj naszego saturatora Spinel Soda. Dostarczaj odpowiednie ilości płynów do organizmu każdego dnia bez wyrzutów sumienia! I to znacznie taniej. Jeśli lubisz smakowe napoje gazowane, w naszej ofercie znajdziesz również smakowe syropy, które zamienią twoją wodę w Pepsi, lemoniadę czy napój energetyczny.
Dlaczego warto zamienić butelkowaną wodę na wodę z kranu?
- Niska cena – znacznie niższa niż w przypadku wody butelkowanej.
- Czystość – w ostatnich latach systemy uzdatniania wody zostały gruntownie zmodernizowane.
- Mniejsze zużycie plastiku – nie trzeba używać jednorazowych opakowań.